Śmiertelnie niebezpieczna bakteria legionella, chorobotwórcze pleśnie i grzyby lubią ciepło i wilgoć, dlatego świetnie się czują w Twojej klimatyzacji. Jak się obronić przed nimi? Jak nie zachorować?
– Przeczytałem wasze informacje o śmiercionośnej legionelli, i co tu kryć, otworzyły mi się oczy, że zagrożenie śmiertelną chorobą jest spore. Poproszę o radę, jak kompleksowo zadbać, żeby się uchronić przed chorobami wywoływanymi przez klimatyzację? – zapytał nas Piotr Morula z Lublina.
Ozon lepszy od chloru
Instalację klimatyzacji raz w roku trzeba zdezynfekować, najlepiej ozonem, który jest najskuteczniejszy i ekologiczny.
Tak, ozonowanie to skuteczne odgrzybianie klimatyzacji w samochodzie. Dużo, dużo bardziej niż chemiczne preparaty do odgrzybiania klimatyzacji.
Filtry trzeba zmieniać
Raz w roku należy także wymienić filtr kabinowy (pyłkowy). To bardzo ważne, bo sama dezynfekcja nic nie da, jeśli bakterie, grzyby i pleśnie ze starego filtra z powrotem wnikną do środka.
Jeśli już mamy zdezynfekowaną, czystą klimę, trzeba pamiętać, aby przed wejściem do samochodu go przewietrzyć, choćby na chwilę otwierając drzwi.
Klimę włączamy przy otwartym oknie, i dajemy jej popracować przez parę minut, zanim je zamkniemy. Pierwsze wyziewy, mają się dostać do atmosfery, a nie do naszych płuc.